Adam Kornacki
Ekspert motoryzacyjny, dziennikarz TVN Turbo
Mimo, iż w ostatnich latach zima była relatywnie łagodna, to kierowcy i właściciele samochodów nie powinni jej lekceważyć. Pojazd należy odpowiednio przygotować do trudnych warunków atmosferycznych, a prowadząc auto stosować do kilku zasad bezpiecznej jazdy – mówi Adam Kornacki, ekspert motoryzacyjny.
Zbliża się zima, zmieniają się warunki na drogach, a co za tym idzie sposób prowadzenia auta. Jak więc jeździć zimą, jakie techniki jazdy i hamowania stosować?
Ze względu na ostatnie bezśnieżne zimy odzwyczailiśmy się nieco od tych trudnych warunków i prowadzenia po śniegu czy błocie. Tym bardziej więc trzeba wzmożyć czujność i podejść do sprawy z pokorą – dla części kierowców będzie to powrót do jazdy w trudnych warunkach po latach, dla innych, którzy prawo jazdy zdali 2-3 lata temu, dopiero pierwsze takie doświadczenie.
Jak więc jeździć? Przede wszystkim należy złagodzić wszystkie ruchy wykonywane pojazdem. „Złagodzić” nie znaczy jednak „spowolnić”. Rekomenduję wykonywanie tzw. kocich ruchów: łagodnie przyspieszać i hamować, delikatnie skręcać, nie zrywać przyczepności przy ruszaniu. Jeśli prowadzimy pojazd z automatyczną skrzynią biegów, to przestawmy ją w tryb „snow”. Jeśli mamy skrzynię manualną – sami musimy być tym trybem śniegowym.
Ponadto oczywiście należy dostosować prędkość poruszania się do bieżących warunków drogowych i atmosferycznych. Jeśli wymagają tego bardzo trudne warunki jazdy, np. panująca gołoledź, pożądana może być skrajnie niska prędkość, nawet 10km/h, czyli porównywalna z szybkim chodem. Ale czasami tak trzeba, nie warto szarżować.
Istotnym czynnikiem, o który należy zadbać przed zimą są także odpowiednie opony. Jakie więc wybrać – zimowe czy całoroczne?
Łagodne zimy, a także poprawiająca się jakość dróg i ich utrzymania, zmniejszyły w ostatnich latach skłonność kierowców do stosowania opon sezonowych. Wielu kierowców, widząc czarne jezdnie przez całą zimę i będąc nastawionym na ruch miejski, nie korzysta w ogóle z opon zimowych. Ale ja bym się na takie rozwiązanie nie zdecydował. Po pierwsze, nigdy nie wiemy, kiedy pojawi się potrzeba wyjechania z miasta i poruszania się po gorzej utrzymanych drogach lokalnych. Ponadto, zmienność pogody może spowodować, że z dnia na dzień również ulice miejskie będą pokryte śniegiem.
Zwracam również uwagę, że rozwiązania uniwersalne są zawsze grosze od tych dedykowanych. W przypadku opon całorocznych, są one w lato gorszą alternatywą dla opon letnich, a zimą dla zimowych. Stąd moja rekomendacja, by dwa razy w roku poświęcić tę godzinę i zmienić ogumienie.
W zasadzie jedynym przypadkiem, w którym opony zimowe są zbędne to sytuacja, gdy korzystamy z niewielkiego gabarytowo samochodu elektrycznego, który jest naszym drugim autem. Mamy pewność, że nie wyjedziemy z miasta, a w razie załamania pogody możemy przesiąść się do bezpieczniejszego pojazdu.
Często podczas zimy mówi się „wychodzę z domu, gdy jest ciemno, a wracam, gdy jest ciemno”. Na co więc zwrócić uwagę w kwestii oświetlenia auta?
Od lat, niezależnie od pory roku i pory dnia, jeździmy z włączonymi światłami dziennymi lub mijania. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że każdy pojazd jest odpowiednio oświetlony i myślę, że każdy z nas od razu odczuwa różnicę, gdy mija samochód, którego kierowca zapomniał włączyć świateł. To uzmysławia jak istotne jest odpowiednie oświetlenie samochodu. Reflektory w nowoczesnych samochodach to skomplikowana aparatura, która automatycznie włącza światła, oczyszcza lampę czy reguluje natężenie i kąt padania światła, więc rola kierowcy w tej materii jest niewielka. Gdy jednak prowadzimy auto starszego typu to koniecznie należy pamiętać o czyszczeniu lamp, co nie tylko sprawi, że będziemy lepiej widoczni dla innych uczestników ruchu, ale również doświetli nam drogę i poprawi komfort jazdy.
Zwrócę jeszcze uwagę na prawidłowe używanie świateł przeciwmgłowych – jak sama nazwa wskazuje, jest to oświetlenie, którego należy używać w trakcie mgły, a nie w deszczu. Jeśli bowiem włączymy tak mocne światła w warunkach deszczowych, to – przez krople, które rozpraszają wiązkę światła – oślepiamy innych kierowców.
Zdarza się również, że podczas zimowego poranka drzwi przymarzają. Jak sobie radzić z tym problemem?
Zima bywa bezlitosna – gdy po tzw. mokrym dniu złapie mróz, to możemy mieć problem zarówno z zamkiem w drzwiach, jak i z uszczelkami. Na te kłopoty jest jedna rada – działać prewencyjne. Jeśli prognoza pogody wskazuje na nadchodzące przymrozki to warto wcześniej zabezpieczyć zamki i uszczelki odmrażaczem. Podobnie z klemami – sprawdźmy, czy są właściwie zaciśnięte na akumulatorze. Mróz i zima bywają bezwzględne i wytkną nam każde zaniedbanie.
Przed nami kolejny sezon „Zakupu Kontrolowanego”, tym razem edycja jesienno-zimowa. Co nas czeka w nadchodzących odcinkach?
Możemy spodziewać się przede wszystkim różnorodności – proponujemy szeroki wachlarz kwot i segmentów, które będziemy brać na tapet. W nowej edycji programu poruszamy również tematy niezwykle trudne, ale popularne. Przeprowadzimy próbę zakupu małego auta dostawczego, co jest o tyle trudne, że to segment samochodów bardzo mocno eksploatowanych.
Drugim trudnym zadaniem będzie zakup kombi z dużym silnikiem i instalacją LPG za 10-12 tys. zł. Biorąc pod uwagę niewielki budżet – jest to zadanie arcytrudne. Ale będzie też wesoło i nietypowo – wybierzmy luksusowe auto dla sportowca oraz samochód, który pociągnie… żaglówkę.